fot. Marta Garbacz/Filip Żylak
Spotkanie, przenikanie się, zderzenie i współbrzmienie tradycyjnych ballad dziadowskich na lirę korbową i głos Jacka Hałasa z miejskim gitarowym bluesem Jarka Kaczmarka. Muzyczne opowieści o życiu i śmierci, o duszy i ciele, o miłości i zdradzie, o wędrówce przez wiejskie bezdroża i miejskie zaułki. Współczesne wariacje wokół „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza. Twardowski i Robert Johnson na ulicach Warszawy. Nowe szaty Świtezianki na wiślanych bulwarach. Dusza z ciała wyleciała i tramwajem odjechała…
A jeszcze wczoraj tak wiele miałam – im więcej miałam, tym więcej chciałam
Z nikim i niczym się nie liczyłam, studni bez dna nie wypełniłam…
Muzyka, śpiew, opowieść: Jacek Hałas – lira korbowa, Jarek Kaczmarek – gitara